Obowiązkowe ubezpieczenie OC chroni posiadaczy pojazdów w razie sytuacji, gdy zostaną oni narażeni na odpowiedzialność, na przykład w związku z wypadkiem. Ponieważ w założeniu wszyscy uczestnicy ruchu drogowego mają aktywną polisę, w razie zdarzeń drogowych ochrona jest zapewniona po każdej stronie, więc osoby poszkodowane nie muszą się martwić. Naturalnie wypłata należnych środków w teorii i w praktyce to dwie różne sfery, to zasadność polis OC dla kierowców nie jest dziś w zasadzie podważana. Istnieje jednak też inny wymiar tej sfery. Jest nim odkup szkód komunikacyjnych, który to termin dla niektórych jest dość egzotyczny i może brzmieć wręcz złowrogo. Nie ma jednak powodów do obaw, ponieważ rzecz jest legalna, a do tego może nieść ze sobą określone korzyści dla beneficjenta polisy. Dlatego warto nie omijać tematu z daleka i dowiedzieć się kilku ogólnych rzeczy.

Odkup szkód komunikacyjnych – co to, po co i dla kogo?

Tak naprawdę sprawa dotyczy tych osób, którym należą się środki pochodzące z ubezpieczenia, czyli inaczej mówiąc poszkodowanych. Ci mają zasadniczo dwie możliwości. Mogą czekać na zakończenie pełnej procedury związanej z należnym odszkodowaniem. Ta może nieco potrwać i to jest fakt.

Bywa też, że niezbędne staje się dochodzenie swoich praw w sądzie, zwłaszcza gdy towarzystwo ubezpieczeniowe szuka za wszelką cenę sposobu na zaniżenie kwoty lub wręcz zakwestionowanie naszego prawa do zadośćuczynienia za szkodę. Odkup szkód komunikacyjnych staje się w takich okolicznościach szansą na to, by pieniądze prędzej trafiły na nasze konto. W tej układance są jednak ograniczenia, o jakich powinniśmy zawsze pamiętać. Stwierdzenie tego, czy opłaca się nam sprzedać szkodę ma zwykle czysto indywidualny charakter – wynika to ze specyfiki samej instytucji, która jest zdefiniowana w polskim prawie.

Jak odkup szkód komunikacyjnych wygląda w praktyce?

Co do zasady, szkodę można „sprzedać” innemu podmiotowi tylko raz. Jego obowiązkiem jest za nią zapłacić i to właśnie sprawa kluczowa. Można spokojnie stwierdzić, że suma otrzymana od nabywającego szkodę będzie zawsze niższa od tego, co moglibyśmy dostać z tytułu samej polisy. Plusem jest jednak to, że środki trafiają do nas w zasadzie natychmiast, a to oznacza, że mamy oto w ręku pieniądze, z jakimi da się coś zrobić. Odkup szkód komunikacyjnych to w pewnym sensie opcja dla niecierpliwych lub po prostu dla tych ludzi, którym pieniądze są potrzebne natychmiast, a nie za kilka miesięcy. Dlatego pewna część beneficjentów polis decyduje się na sprzedaż szkody. Cały proceder jest legalny i dość szczegółowo uregulowany w wymiarze prawnym.

Co istotne, sprzedaż szkody nie wpływa na wzrost składki ubezpieczenia OC, czego niektórzy konsumenci się obawiają. Jeśli więc opory są dyktowane właśnie tą kwestią, można spokojnie zostawić to na boku. Instytucja odkupu stanowi bowiem co do zasady korzystne rozwiązanie, a na pewno nie pociągające za sobą ryzyka dla zbywającego.

Czy odkup szkód komunikacyjnych zawsze się opłaca?

Bardzo często na sprzedaż szkody decydują się te osoby, którym zaproponowano zaniżoną kwotę zadośćuczynienia w stosunku do tego, co powinny otrzymać. Wynika to z faktu, że towarzystwa ubezpieczeniowe co do zasady zawsze szukają sposobu, aby wypłacić jak najmniej środków ze swoich funduszy. Jeśli nie zgadzamy się z takim podejściem, możemy sprzedać szkodę i w tym momencie dostać za nią więcej niż proponuje w danym momencie TU. Wtedy i tak wyjdziemy z pewną korzyścią, a jednocześnie nie będziemy musieli męczyć się z procedurami odwoławczymi. Nierzadko w takim scenariuszu konieczne jest opłacenie własnego biegłego, a to przecież oddala nas od opłacalności całego przedsięwzięcia. Odkup szkód komunikacyjnych niweluje te bolączki. Stąd wniosek, że w większości przypadków okazuje się on trafionym posunięciem. Naturalnie wciąż możemy mieć w tym kontekście pewne wątpliwości.

Warto wobec tego zasięgnąć opinii eksperta lub ewentualnie kogoś, kto miał do czynienia z podobnymi sytuacjami. Taka porada może stanowić cenną pomoc.